Teraz znana wszystkim habanera:
Dziś do domku Dzidzi Dzidek Dziurą dziarsko z dzidą wlazł Dzidka niecierpliwie rzecze: "Nałaź na mnie, bo już czas"
Oplotła go ramieniem Pazurem czochra ciemię A Dzidek szepce cicho: "Nie mogę, pani Zdzicho"
[2x:] Jak wziąć, by pchnąć I w górę podnieść sztangę By chwały ciut przysporzyć I nie umniejszać rangi
Dziwna sprawa, Dzidek przecież Działonowym dzielnym był Jego ciało to mozaika Grubych mięśni, prężnych żył
A tu klapa, a tu krach Już się zjawia w oczach strach Bo interes - rzecz wyborna - Zaplątał się w reformach
[2x:] Jak wziąć, by pchnąć I w górę podnieść sztangę By chwały ciut przysporzyć I nie umniejszać rangi
Brak sprawności impotencją Najzwyczajniej zwany jest Zdrowych jaj przy interesie Nie zastąpi żaden gest
Na nic hasła, na nic szpan Nie pomoże nawet plan Aby dowcip ten powielać "Stój, kurde, bo strzelam!"
[2x:] Jak wziąć, by pchnąć I w górę podnieść sztangę By chwały ciut przysporzyć I nie umniejszać rangi
La la la, la la la La la la, la la la, la la la La la la, la la la La la la, la la la la
La la laj, la la laj La la laj, laj laj la, laj la la La la laj, la la laj La la laj, la la la la Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|