Kiedy jesień się jesieni, dzień umiera o szesnastej, ludzie gardzą ulicami, młodzież gardzi ciemnym miastem. Wieczorami umieramy oglądając telewizję, gdzieś ktoś prochom się oddaje mając bardzo dziwne wizje.
A przecież, tyle radości w nas, tyle radości w nas, tyle radości w nas, tyle życia jeszcze do odkrycia.
Kiedy zieleń się zieleni, a w powietrzu czuć już wiosną słońce się przestaje lenić, a u ramion skrzydła rosną. Ludzie chodzą ulicami, młodzież biegnie w barwne miasto, baby wabią spódnicami, każde z nas jest entuzjastą.
I widać, że tyle radości w nas...
Tak biegniemy w rytmie słońca, torem dziejów, zakrętami, jak zwierzyna szarżująca, bo jesteśmy zwierzętami. Podsycani nienawiścią, bo tak wiele cech nas różni. Los fortuny daje wszystko, wówczas się stajemy próżni.
A przecież, tyle radości w nas...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.