Głęboka studzienka, głęboko kopana, A przy niej Kasieńka jak wymalowana.
Przy studzience stała, wodę nabierała, O swoim Jasieńku, kochanym myślała.
Żebym cię, Jasieńku, choć raz zobaczyła, To bym do studzienki za tobą wskoczyła.
Najpierw bym rzuciła, ten biały wianeczek, Com sobie uwiła, ze samych różyczek.
Ucałuję listek, szeroki dębowy, Razem z pozdrowieniem, rzucę go do wody.
Zanieś go studzienko, do Jasieńka mego, Powiedz mu ode mnie, że czekam na niego.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.