co dnia walka trwa z zepsutym światem babilon zamyka nas ale ja podnoszę kratę ej nie pozwolę by mych ludzi smagał batem zatem atakuję słów granatem /x2
Dlaczego ciągle kradną Mają a więcej pragną Obrócić krew chcą w bagno ale my nie pozwolimy im Dlaczego ciągle kłamią Sami swoje prawa łamią Marną papką nas mamią Ale my zmienimy słowo w czyn Nie pozwolimy im Będziemy Palić ogień i będziemy robić Dym Na przekór tym co rzucają kłody kłody budują Nam schody schody lecz dla nas nie ma nie do przejścia przeszkody
co dnia walka trwa z zepsutym światem ej babilon zamyka nas ale ja podnoszę kratę ej nie pozwolę by mych ludzi smagał batem zatem atakuję słów granatem /x2
Zostało nas już tak niewielu Ludzi którzy nie godzą się żyć w mentalnym burdelu Ludzi którzy nie godzą się po trupach do celu iść lecz tak więdnie jak na słońcu liść w sercu maja tylko nienawiść bo ich życie jak od kalki odbite nie podejmują walki Nie bój się prawdy silny bądź by wziąć na swoje barki ich dusze jak zapałki są jak szmaciane lalki niemiałki chcą zawalczyć o swój styl
co dnia walka trwa z zepsutym światem babilon zamyka nas ale ja podnoszę kratę ej nie pozwolę by mych ludzi smagał batem zatem atakuję słów granatem /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.