Chcę ruszyć dłonią, lecz nie jest moja Widzę odbicie, lecz to nie ja Płynę, lecz to zbyt głęboka woda By wzlecieć zbyt wysoki dach
Życie w moich rękach, uczę się na błędach Słyszę: „weź nie pękaj, weź zakasaj rękaw” Chowam się w tych dźwiękach, czas depcze po piętach mi Czemu się czuję jak złodziej?
Ukradkiem mija kolejny moment Nim się odwrócę upłynie rok Przełykam ślinę i klnę pod nosem Popatrzę, lecz Ty odwrócisz wzrok
W oczy, w oczy Popatrzę, lecz Ty odwrócisz wzrok
Czekam na znak i się wgapiam w niebo Odpowiedź musi być przecież tam W bezruchu stoję, lecz jest już za ciemno Jutro spróbuję jeszcze raz
Moje życie w strzępach, zapisane w księgach Kończy się na chęciach, coraz wyższe piętra Znowu głowa ścięta i kolejna klęska, wiem Znów się poczuję jak złodziеj
Ukradkiem mija kolejny moment Nim się odwrócę upłyniе rok Przełykam ślinę i klnę pod nosem Popatrzę, lecz Ty odwrócisz wzrok
W oczy, w oczy Popatrzę, lecz Ty odwrócisz wzrokTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.