Za dużo spraw, za dużo spięć, spóźniona biegnę, omijam ludzi sznur. Za parę kaw, za parę zdjęć i niepotrzebnie, za karę jakby znów. Kiedyś i ja, kiedyś i mnie, to obojętne się stanie jeden plus. minie mi drive i minie chęć a miny wściekłe, nie będą boleć już.
Sen z powiek sama sobie spędzam jak kat i znów zalewa mnie żal. W tych obcych twarzach ogień, klękam bez szans. Kogo obchodzi mój żal?
Za mało jem, za mało śpię, a tyle słyszę, że mam o siebie dbać. Nie szukać dram, dać sobie czas nim się wyliżę, to zwykle trochę trwa. Pamiętam jak mnie cieszył maj, zapachy senne i tak się chciało żyć. A teraz maj, i tyle mam te swoje brednie i nie śni mi się nic.
Sen z powiek sama sobie spędzam jak kat i znów zalewa mnie żal. W tych obcych twarzach ogień, klękam bez szans. Kogo obchodzi mój żal?
Kogo obchodzi mój żal? Kogo obchodzi mój żal?
Za dużo spraw, za dużo spięć, spóźniony biegniesz omijasz ludzi sznur. Za parę kaw, za parę zdjęć i niepotrzebnie, za karę jakby znów. Kiedyś i ty i tobie też, to obojętne się stanie jeden plus. Minie Ci drive i minie chęć a miny wściekłe, nie będą boleć już.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.