Liście spadły z wszystkich drzew W dolinie zaczął padać śnieg I białą spowił cały świat pierzyną
Lato pod nią poszło spać Lecz zimy się nie trzeba bać Gdy z przyjaciółmi dni beztrosko płyną
Gdy pierwsza gwiazdka jest już To na uszy czapkę włóż Po czym z przyjaciółmi śmiało Na spotkanie przygód rusz
Nie bój się, nie bój się Zima nie chce cię zjeść Co najwyżej w nos cię ugryźć chce Nie bój się, śmiej się, bo Śmiech to coś, co w najdłuższą zimną noc Rozgrzeje cię
Nawet ci najmniejsi z nas Nie muszą się niczego bać Choć słychać wycie wilków gdzieś w oddali
Teraz już nie będziesz sam Wystarczy, że zaufasz nam My przecież też byliśmy kiedyś mali
Tu zawsze ktoś czeka już Więc na szyję szalik włóż Po czym z przyjaciółmi śmiało na spotkanie przygód rusz
Nie bój się, nie bój się Zima nie chce cię zjeść Co najwyżej w nos cię ugryźć chce Nie bój się, śmiej się, bo Śmiech to coś, co w najdłuższą zimną noc Rozgrzeje cięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.