Dobrze ją znam I wiem czego chce Początek we mnie ma Nie muszę szukać jej
Czasem blefuje Ukrywa twarz Znajomo brzmi głos Gdy puka pierwszy raz
Do twarzy mi w niej Odsłonię się dziś Będę cała sauté[1] Żebyś uwierzył mi Rozbiorę się z warstw Atak na każdy zmysł
Bieguny dwa Już od głowy do stóp Próbują swych sił Dzieląc ciało na pół Pełen sprzeczności smak Poczuj cukier i sól
Dobrze ją znam I wiem czego chce Bo ten przekorny głos Kobietą we mnie jest
Wyrywa się z ram Nie trzeba jej nic Oprawę jej dał boski bezbłędny szkic Z niczego i tak umie wywołać dym
Szyja jak pal Jest wbita na dno A sięga do gwiazd Panoramiczny wzrok Zostawia swój ślad Chociaż krucha jak szkło
[1]Uroda sauté, czyli naturalne piękno, brak makijażu. W języku francuskim "sauté" oznacza "nagi".Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.