Chmury, które nam były zawsze dobrotliwe I osłaniały nas miękko jak liście, Stały się nagle twarde, niegodziwe.
Na deszcz idzie; już ptaki pióra przygładzają. Na deszcz idzie; niebiosa skrzydła zawierają. Zwierzę pod liść umyka, szuka swego schronu, Tylko człowiek nie wierzy w dach swojego domu.
Chmury ani się strzępią nad nami puszyście, Ani od deszczu miękną i w mgle odmieniają, A tylko jako kamień – zabić nas czekają. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|