Wiem, że nie jest łatwo spojrzeć w oczy faktom Gdy najbliżsi mijają się z prawdą, to hardkor Jak stracić zdrowie za drobne pod sklepem Wątpię, czy warto być dobrym człowiekiem Gdy nadzieja gaśnie jak znicze na deszczu W grobach pomyłek i panicznego lęku Podnoszę marzenia z rynsztoku rozczarowań Próbuję iść po swoje, krok po kroku, zobacz Nie olewam porażek, skończ pieprzyć, zamilcz Przecież drugie miejsce to pierwsi przegrani I nie kłam, że ostatni będą pierwszymi Tak mówią ci, co sobie życie spieprzyli Obserwuję tych, co nastawili drugi policzek Widzę blizny na twarzach i... Trudno mi ufać w ich bliskość z bogiem Bo nie nakarmię wiarą swoich bliskich, człowiek
Znasz te gorzkie słowa wśród codziennych rozczarowań Znasz też ból wkurwienia, to takie proste, zobacz Możesz się poddać, marzenia w pizdu schować Znacznie trudniej to przełknąć i nie bać się próbować
Wiem, nie jest łatwo czasem spojrzeć w oczy faktom Gdy na trzeźwo od domu wraca się po nocy rzadko Nie jest łatwo spojrzeć w źrenice komuś, gdy zaczyna słuchać Pierdolę taki świat, więc zaczynam grać Ale jak gram to tylko w otwarte karty Gram ze swymi ludźmi, bo po prostu są tego warci Nie jest łatwo żyć jak śmieć, nosić łachy za krótkie I jak cyganie w trampkach zbierać blachy z kubkiem I ja wiem, nie jest ci łatwo pannę, którą kochasz, ściemnić I pod jej nieobecność się z inną po nocach pieprzyć Bo łatwo to jest tylko dostać w łeb za frajer Lub zrobić przekręt i spierdolić byle gdzieś dalej Byleby zapomnieć, mieć święty spokój, żyć spoko Bo tak łatwiej, ale warto wrócić po coś Wrócić, pokazać klasę i ujawnić instynkt Zamknąć gęby wrogom i uśmiech sprawić bliskim
Znasz te gorzkie słowa wśród codziennych rozczarowań Znasz też ból wkurwienia, to takie proste, zobacz Możesz się poddać, marzenia w pizdu schować Znacznie trudniej to przełknąć i nie bać się próbowaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.