Nie ma skróconych dróg, ja tylko szukam drogowskazów. Tracę grunt pod stopami, nie czuję błogostanu i gubię się, chcąc ciągle więcej, każdy ruch ma nieodwracalne konsekwencje. Twardy krok na próg maskuje troski w nas, niosę swój krzyż na sercu, mów mi polski Nas. Ta sama twarz co rano, zmienia się tylko tło, pętla czasu zamyka się w krąg, stop! Buduje swój Zion w tym pierdolniku trudów, mam dość prania brudów na śmietniku uczuć. Mogę mieć szmatę z lumpeksu i puste kiermany, jak mam zdrową rodzinę i czas dla nich. Za hajs dla nich to bym się sprzedał i co? Banda ciot nazwie mnie, kurwa, pedałem i co? Każdego da się kupić- to tylko kwestia ceny. Poświęcenie? To kwintesencja, przemyśl.
Jest ciemno, drogę wytyczają gwiazdy mi, jak każdy dziś, zaliczam na zmianę wzloty, upadki. I jest jasno, słońce wstało razem z Tobą, zawsze budzi mnie Twój głos, chociaż nie zawsze jesteś obok. Jest łatwiej, znika smog nad miastem, a zakręty nie wydają się już być tak straszne jak kiedyś. Wracam na dobry kurs, mała, przejdziemy tą drogę, bo za plecami już dramat mamy. Jebane wiraże, pierwsze kłótnie i rozstania, setki wrażeń zamknięte w tych czterech ścianach, plątanina uczuć w gąszczu przeżyć. Obieram kurs, jedyny plus to, że wiem jak go przebyć. Jest parę bodźców, które pchają mnie w przód, pobudzają puls, dają luz, uczą czuć, pokazują, że nie zawsze jest ważne to, co widać na pierwszy rzut oka, kumasz, chłopak?
Jest duszno, wycieram pot z czoła, myślę, ile kroków postawić jeszcze zdołam. Jest zimno, przełykam ślinę i klękam, wylewam ból z siebie w tych kalekich piosenkach. Z zimną krwią na rękach liczą plany na jutro, Cartier, Omega, kurwy, palmy i futro. Ja z drżeniem palców odgarniam włosy z czoła, wiążę koniec z końcem i się podnoszę z kolan. Jest głucho, słyszę własne sumienie, statyw, ja i mic i ciasne pomieszczenie. Jest głośno, nad ranem tańczysz na barze, piszę palcem na skórze grzechu tatuaże. Jest i krzyk, szósty zmysł, światła miasta, błędy uczą jak żyć, gdy padasz na twarz. Pierdolę wasz świat, z tabloidów wycięty i znikam w szarym tłumie, bo jestem nieprzeciętny.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.