noc, księżyca szept nie przyszedł sen, nie przyjdzie, wiem za duża przestrzeń, mało powietrza kręci się w głowie, nie może przestać
wstaję i siadam, nic nie pomaga na ścianie obok, jaki to kolor? czerń? a może to sen? i nie ma w nim mnie
noc, przestrzeń bez tchu zalewa mnie, dosięga ust noc, słyszę jak śpisz oddychasz i rozmawiasz z kimś
powoli tak opadam w dół tyłem na wznak, sto metrów w dół nie przyszedł sen, nie przyjdzie, wiem
pode mną gdzieś otwiera się tam w dole już, to najgłębsze z mórz i kiedy ty obok śpisz powoli się zanurzam w nimTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.