Na Poznańskiej 8 wypiłem piw 8 Naście lat miałem, gdy pierwszy raz tu chlałem /x2
Raz dwa trzy Siema! (hyhy)
Wchodzę przez drewniane drzwi Marlborasów wita gęsty dym Jakiś łysy chce się ze mną bić Ale ja przyszedłem kurwa pić W korytarzu koło kibla stoi Ona Zabawimy i skończymy dziś na polach Szef za barem leje piwo z mleczną pianką A memory gra na saxie kołysankę
Na Poznańskiej 8 wypiłem piw 8 Naście lat miałem, gdy pierwszy raz tu chlałem /x2
Zamykam bar Idę do baru Chciałem tam zrobić Oi! oi! oi! Chcę wypić piwo A nie mam szmalu Biorę na krechę i Łoj! łoj! łoj! Mario znów płacze Gra jasno piano Oddał malucha na Złom! złom! złom! Kogoś podźgali Znowu przed barem Ale był z niego Chuj! chuj! chuj!
Na Poznańskiej 8 wypiłem piw 8 Naście lat miałem, gdy pierwszy raz tu chlałem /x2
Przed barem stoi tłum a jestem najebany Łysy na mnie czeka, cały uczesany Nagle słyszę (bum! bum!) i już jestem osrany To stara gra w Plemiona, dostała więcej many Kiedy chcą się bić, zawsze dzwonię po pały Chciałbym żeby Niemcy wróciły do swej chwały Teraz z dumą patrzę na twarze Co słuchają jak pierdole przy barze
Na Poznańskiej 8 wypiłem piw 8 Naście lat miałem, gdy pierwszy raz tu chlałem /x2
(Zajebiście to wyszło, no) (Afrika, reagee)
Jestem incognito, choć każdy mnie tu zna Były właściciel teraz tu na tuje szcza Na ubeków dzwoniłem tylko jeden raz Chciałbym szybko zamknąć i przytulić grass Valentino patrzy w lustrze w swój samotny wzrok Nawet jeśli ludzi nie ma, w barze zawsze tłok Strażak Sam z ekipą będzie długo męczył nas Z tego nic nie będzie, rewolucji czasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.