A był ci to taki co po świecie chodził,
Od ojca od matki dziewczęta uwodził –

Uwiud ci ich osiem i dziewiątą wiedzie;
U ojca u matki już nigdy nie bedzie.

Zawiud ci ją zawiud do lasu srogiego:
„Obejźryj kochanciu do domku swojego”

Jak się obeźrała cosik tam ujrzała
– „A co to takiego na jodle białego?”;

„Jest ci ich ta osiem ty dziewiątą bedziesz;
U ojca u matki już nigdy nie bedziesz.

A zdejmij Marysiu ze siebie sukniczkę.”
A Maryś ujrzała tę ostrą szabliczkę;

Nie bierz Maryś nie bierz tej ostrej szabliczki
Bo sa pokaliczys twoje śliczne rączki.”

– „Nie uważaj Jasiu na me piękne ręce,
Ino se uważaj na me śmiałe serce.”

Jak ci też Marysia szabeleczką brysła,
Już ci Jasieńkowi główeczka uwisła.

„Już ci ja mamuniu synową została;
Co ja tego zdrajcę ze świata zegnała.

Patrzajcie wy panny i wy też mężatki;
Jak to się uwodzi od ojca od matki.

Patrzajcie wy panny i kawalerowie;
Jak to źle wędrować zwłaszcza białogłowie.”

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.