Gdy drzwi przytrzymałem swej damie Podszedł do mnie koleś i rzekł Staniesz chłopcze nad wielkim wyzwaniem Każdy musi je podjąć, gdy chce szczęśliwym być
Nadszedł dzień, w którym serce me płonie Gaśnie wiara i nadzieja na cud W tej ciemności ktoś mnie złapał za dłonie Nie wiedziałem nie poczułem ze to nie ty
Myślałem, że będzie nam łatwiej Myślałem, że będziesz ostatnia Wśród ludzi a jednak samotny Bez szans a jednak marze wciąż
By odejść stad i być gdzieś daleko z nią
Teraz wiem, zrozumiałem przesłanie Mam tę postać, co określa mój byt Lecz pamiętam, że nic się nie stanie Gdy zaleczę kimś innym nasz ciągły zgrzyt
Myślałem, że będzie nam łatwiej Myślałem, że będziesz ostatnia Wśród ludzi a jednak samotny Bez szans a jednak marzę wciąż
By odejść stad i być gdzieś daleko z nią...
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|