Śmierć okaże się ostatnią szansą Ucieczka Późna noc Brawura Odbezpieczona zawleczka Wryty w ziemie staje Bez nóg , sparaliżowany Czarna postać, winkiel Trzask, gnat przeładowany Przed oczami życie śmigło Na odwroty za późno Oszczędź wyje, skamle Prośby idą na próżno Obrót sprawy oczywisty Zlecenie poleci gładko Cyngiel z gangu bez sumienia Mylił się bardzo rzadko Kamień trafiła kosa Oprawca ofiarą Tyry, tyry czaisz Porozumiewam się gwarą Mocodawca ważny Krótki spięcie zrobi na pogotowiu czekał Z hieną targu dobił Stołek, sagan upadł Ktoś inny, ktoś inny podnosi Rządy twardej ręki, wziął, o nic nie prosił Zdrowie i szacunek kupisz Jak dostępny papier Trzeba go zarobić
Jeśli stawka duża – warta uwagi cena Aby zadać krzywdę wszędzie znajdzie się hiena Trzeba mieć arsenał, dostęp i kontakty A pierwszy zło ogarnia Mam Niepodważalne fakty Jeśli stawka duża – warta uwagi cena Aby zadać krzywdę wszędzie znajdzie się hiena Trzeba mieć arsenał, dostęp i kontakty A pierwszy zło ogarnia Mam Niepodważalne fakty
Obracam się w kręgu złodziei zawodowych Talent do przekrętu szybko został dostrzeżony Zaszczepiony żądzą, okrutny, pewny siebie Za wcześnie by zakładał bo miał być swój interes Wyrwali fortunę, niemal na poczekaniu Wyrwany neseser po przewalutowaniu Działka zawsze równa, niestety nie tym razem Osiągnął spory sukces, przypieczętowany gachem Ile było w środku, wie tylko wyjebany Gazety szacowały Wystawiony dzieciak, jak armatnie mięso Ślepo wierzył w jedność, lojalność i braterstwo Trzeba ponieść klęskę By koniec końców pojąć Musisz stawiać opór, musisz bo cię zgnoją Człowiek zasad liczy, brzydzi się padliny
Jeśli stawka duża – warta uwagi cena Aby zadać krzywdę wszędzie znajdzie się hiena Trzeba mieć arsenał, dostęp i kontakty A pierwszy zło ogarnia Mam Niepodważalne fakty Jeśli stawka duża – warta uwagi cena Aby zadać krzywdę wszędzie znajdzie się hiena Trzeba mieć arsenał, dostęp i kontakty A pierwszy zło ogarnia Mam Niepodważalne fakty
Tyry tyry czaisz Porozumiewam się gwarą Nie inaczej killer Jak tylko tak się dało A jak stawka duża A zazwyczaj taka Nadwyraz jest ciutka braz Praktycznie od dzieciaka Shut the fuck up Miarka przebrać się nie musi Jeśli cham rozrabia W koszta musi wrzucić Słowo do kozucha Nadmar bucha krztusi Jak obróci to dobrze Gorzej jak ludzi podjudzi Kłuci się ogólnie wizja Kryska na Matyska przyszła Z tortu jedna kostka Na Samsona lepiej mu wyjdzie Wkurw* na demony Ma sensory, myśli kwit Gdy gra jest warta świeczki To wie to aż po dziś dzień Jeśli stawka duża może włączyć się odkurzacz Tylko tak se tłumacz Jeśli stawka duża nie jest koleje losu różne bywają Ja to widzę Od ciebie zależy Trzeba hartować psychikęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.