To moje miasto, teraz GiedeZeT nawijka Elo Topik, dj PEK, no i piątka ma ulica
Ta dzielnica, okolica, ryje znane na policji Ostre sztuki w klatkach, z równie ostrej amunicji
Alkohole z niższych półek, dasz pięć złotych i masz półe eeeej, melanż sie rozkręca, ziom sie pyta o bibułe
I teraz ja jaa, teraz ja jestem na fali Bo trzymam lolka, ktory mi sie w ręku pali
No i eRAPe, wydobywa sie z głośnika Łapie te nuty, zabawiajac sie w magika
No i wybijamy, wychodzimy na ulice Za towarem wyruszamy, w strzemiecina okolice
Takie czasy, takie panstwo, takie miasto mamy Za jebane rządy, sobie teraz zajaramy
W tym klimacie sie bujamy, atomosfere odmulamy Na konkretnej piździe, w końcu sami upadamy
Zycie to zycie, sami takie wybieramy W szarej rzeczywistości, sie pod wieczor nafukamy Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |