Mówili jak mam żyć by nie wyszło bez sensu jakby sami nigdy nie popełnili błędu słowa lecą z rozpędu wychowany od dziecka w niej więc nie pytaj mnie skąd ta agresja pewnie słyszałeś nie kradnij bo matka będzie płakać ja słyszałem nie bądź głupi czyli nie daj się złapać kiedyś mieliśmy zapał jak małolat w pogoni wiedziałem jak sam o siebie nie zadbam pewnie nikt tego nie zrobi nie wiem komu mogę ufać jeszcze wczoraj byłem pewien dzisiaj już nie bardzo typy nie grają szczerze uczę się warzyć słowa rozmowy w cztery oczy bywają powtarzane przez nielojalne cioty przed chwilą byli spoko czy też to masz za sobą poznałeś jak mało znaczą wartości i honor jeden z drugim się pucują za plecami gada sporo jeżeli mam żyć w ich świecie wolę być inną osobą
Stoję tu sam pytam siebie co dalej gdzieś uciekł mi świat który tak kochałem nie widzę barw nie widzę już zalet chcę ostatni raz zatańczyć na tej skale poczuć smak wolności jak wtedy gdy piszę momenty łapię w kliszę zabijam nimi ciszę tworzę swą niszę orzeźwi jak prysznic mieszanina wrażliwości emocji i nienawiści
Starszy mają już nową rodzinkę matka znałem ją tylko przez chwilkę tamta jej obraz się rozmył jak przyjaźnie tracę kolejnych ludzi życie depcze wyobraźnie zakładam kaptur na czapkę wiem że muszę się liczyć udowadniam coś sobie nie tym dla których jestem nikim że zdobędę coś jeszcze zaczynając tu z niczym i choć nie mam nic więcej na hajsy nie przeliczysz tych wspomnień co widzę gdy zamykam powieki gdy z Pawłem na scenie gramy dreszcze jak leki działają na wszystko dają zapomnieć na moment gdy żadnego miejsca nie mogę nazwać rodzinnym domem jak się sypie to wszystko uciekam od myśli mam tylko Muzykę choć dla wielu to wyścig wciąż chcesz wiedzieć co u mnie mam życie w potrzasku wiele się zmieniło odkąd nie utrzymujemy kontaktów
Stoję tu sam pytam siebie co dalej gdzieś uciekł mi świat który tak kochałem nie widzę barw nie widzę już zalet chcę ostatni raz zatańczyć na tej skale poczuć smak wolności jak wtedy gdy piszę momenty łapię w kliszę zabijam nimi ciszę tworzę swą nisze orzeźwi jak prysznic mieszanina wrażliwości emocji i nienawiściTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.