Mamy noce i dni, podobne sny Do stracenia tyle, co za oknem Łączy nas bieg codziennych spraw Podobno będzie za to niebo
Czasem chcemy się znów poczuć A wtedy wszystko jest za wysoko
Tyle zdarzyło się i dorósł świat Latem pewnego roku
Nie powtórzą się Nie powtórzą się te noce Nie powtórzą się Nie powtórzą się te noce
I znów co tydzień przez dwa dni Ulica jak teatry I widać tylko to co widz Powinien zobaczyć
Ten złoty strzał To dla tych par Palących przed śniadaniem Dorosłe dzieci i ich świat Pewnego roku latem
Za zdrowie pięknych nas Za nie najlepszy czas Tym bardziej Zanim wczesny świt Rzuci nas światu na pożarcie
Nie powtórzą się Nie powtórzą się te noce Nie powtórzą się Nie powtórzą się te noce Nie powtórzą się Nie powtórzą się te noce Nie powtórzą się Nie powtórzą się te noceTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.