Ty różo czerwona Drapieżna kłująca Pożółkłaś na płatkach Dziś już konająca Łeb pochylasz jak w modlitwie Prosząc Boga by dał Jeszcze jedno życie Które już bez cierni Przeżyć chciała byś Które już bez cierni Przeżyć chciała byś
Twa zaduma smutna Nad twym dumnym życiem Twa królewskość piecze Lecz dopiero dzisiaj Tyle stworzeń cię kochało Lecz zranione odchodziły Gdy twe ciernie Zbyt boleśnie ich raniły Gdy twe ciernie Zbyt boleśnie ich raniły
Gdzie jest twoja duma Żeś nieosiągnięta O twej królewskości Nikt już nie pamięta Bo któż kochał by się w róży Tej zaschniętej w przekonaniu Iż nikt nie wart był I nie zasłużył na nią Iż nikt nie wart był I nie zasłużył na nią
Kryjesz swą opryskliwość Swą byle ciernistą Widzisz pustą przeszłość A pusta i przyszłość Bo krótka ta przyszłośćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.