Czy widziałaś wtedy, Diano Jak mnie w piachu przysypano Mogłaś wtedy w głowę kopnąć Mogłaś splunąć, uszy obciąć
Czy wiedziałaś, że to ciało Co na krzyżu do dziś gnije Będzie kiedyś Cię kochało Że to ciało znów ożyje
Gdy sądziłaś heretyka Nie spojrzałaś wtedy w oczy Gdym jam był wtedy tym sądzonym Jam w konopnej pętli skończył
Czy słyszałaś sto lat później Jak płonąłem w świętym ogniu Ja płonąłem i krzyczałem Ja krzyczałem imię Twoje
Com cierpienia zebrał w sobie Przez te wieki, gdy szydziłaś Teraz oddam wszystko Tobie Byś na zawsze o mnie śniła Za tę pręgę od konopi Za tę głowę okopaną Za tę gwoździe w dłoniach moich Za miłość sponiewieraną
Gdym umierał w polu chwały Tyś stawiała mi ołtarze Gdym umierał jako tyran Zawsze sępy mnie zjadały
Gdy ścinano moją głowę Poganiałaś wzrokiem kata Gdy spadała już do kosza Ty się śmiałaś i klaskałaś
Byłaś wtedy taka piękna Tak ciekawa śmierci byłaś Póki zimne ostrze spadło Powiek swoich nie spuściłaś
Zawsze byłaś w tłumie gapiów Co na moją śmierć czekali Podniecenie ciekawością Egzekucję mą zdawali
Com cierpienia zebrał w sobie Przez te wieki, gdy szydziłaś Teraz oddam wszystko Tobie Byś na zawsze o mnie śniła Za tę pręgę od konopi Za tę głowę okopaną Za tę gwoździe w dłoniach moich Za miłość sponiewieranąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.