Już nie składam rąk w modlitwie, nawet nie otwieram ust Ale słuchaj to nie protest, albo ukłon w stronę jakichś bóstw Choć nieraz mówili mi: Jak Bóg to i też Kościół Źle robisz, że nie chodzisz; mi właśnie nie pasuje coś tu, Nad brzegiem jeziora siedziałem, patrzyłem w wodę Byłem skłócony ze światem, zero szans na zgodę Wtedy z północy zawiało, choć lekko i wiosennie Tą niepewność wywiało, rozgoryczenie całe ze mnie, Zniknął nagle uścisk co żołądek wykręcał jak szmatę Wcześniej nie chciał puścić, był mi trochę bratem Ale co też to za brat, my nawet niepodobni, Znowu pojawił się wiatr, bił o kant spodni, Patrzyłem na drzewa, trafniej, raczej one na mnie Może na nich człowiek się wzorował, stawiając latarnie, Patrzyłem jak ziewa ziemia, rozstępując się przed nogą Czułem jakbym pierwszy raz chodził i z przyrodą Poczułem więź krwi, jakby przodkiem był mi druid Albo jakiś szaman, albo doktor Dolittle, ktoś ważny to stworzył Od nas zależy czy wytrwa, Podziwiam świat, to moja modlitwa...
Modlitwą się dziękuje, można też tym jak się żyje Gdy samego siebie się szanuje, słuchaj twoje serce bije, Różne są modlitwy, ludzie wciąż szukają Boga, Może jest jeden, ale niejedna prowadzi droga (x2)
W oczach dziecka matka Bogiem, wiesz czasem jest to straszne Gdy Bóg podnosi rękę na odbicie swoje własne Wtedy mówię: Nie ma Boga; i tonę w swej modlitwie Choć nie padają słowa, złość jak ambrozja kwitnie Nie chcę mówić nienawiścią, modlitwą jest oburzenie, Sprzeciw wobec zła, a czasem wobec siebie Bo czasem mimo szczerych chęci, ranię innych Zapominam winić siebie a nie ma innych winnych, Ludzie wybierają spowiedź, choć przychodzi im to w trudzie, Szanuję ich wybór - księża to mądrzy ludzie, Znowu siadam nad brzegiem jeziora, kołysze się trzcina Jakby chciała tańczyć z melodią pianina, I dostrzegam małe sprawy, które przecież są filarem Wszystkiego co wielkie, z wiekiem zrozumiałem Że co dzień spływa na mnie łaska, i sumując Staram się dziękować za to, mądrze postępując...
Modlitwą się dziękuje, można też tym jak się żyje Gdy samego siebie się szanuje, słuchaj twoje serce bije, Różne są modlitwy, ludzie wciąż szukają Boga, Może jest jeden, ale niejedna prowadzi droga (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.