Nocne kino dozwolone od lat osiemnastu, Czarna noc, białe wino, a tak dla kontrastu, Alkohol jak koc, rozgrzewa nas tu, aaoo z nami chodź, od toastu do toastu, Terroryzujemy przełyki jak Iran, ulice Belfastu, Krok do portu, dobija napierdolonych dwunastu, Mija chwila jadowita jak żmija, Zwierzyna w potrzasku, teguila zabija, Oohoo, no cóż, umrzemy młodo, Ulice Koszalina będą tęsknić za tobą, Mroku, Zapłacisz słono, dostaniesz amoku, A wiadomo, ty od kilku lat spadasz z dachu bloku, Oho, oho, szykuj się do lotu, Za dużo no wiadomo czego, za mało soku, Oho, nie jestem różą, tak szybko nie zwiędnę, Chłopaki z bloku mają chore fanaberie. Napierdalamy bitami, już szyby lecą z okien, Po kilku głębszych tak jak Łona rozmawiamy z Bogiem, Ona schłodzona, a my rozpaleni tak jak lawa, "Zostaw" -rozum przemawia i znika jak zjawa.
Ref. x2 Oho ! No cóż umrzemy młodo, Ulice Koszalina będą tęsknić za tobą, Oho ! Tacy jak ty na haczyk się złowią, No co ty pieprzysz ? Pijemy zawodowo !
Wóda jak strzała Robin Hooda, trafia, ale do gardła, procentowa etiuda bla bla bla, Głowa jak crossfader na lewo i prawo, proszę cię cię, po-poskreczuj nią mamo, Rano to samo, kacem mnie pokarano, Halo halo moja głowa to balon. A precz mi ze smutkiem To Bóg dał nam wódkę, Rano w głowie piskle tłucze dziobem w skorupkę, No odczep tą łódkę niech złapie wiatr żagle, Język się plącze, nie bla-bla, a bla-ble, Oho, witaj diable, znów się spotykamy. No co ? Nie pijemy, bo po co ? Wlewamy! A teraz ty zapoznaj się z moimi chorymi wizjami, I znów pijany rozmawiam z aniołami, Nocami szybujemy jak jastrzębie po niebie, Wiemy, wiesz, że ten z góry albo z dołu wezwie nas do siebie, A niech wzywa, bo tu się robi ciasno, Może być wódka, może być sok, ale idź mi z tabasco ! Wyraziłem się jasno, jaśniej nie mogę, A tu za rogiem już czekają nad mym grobem.
Ref. x3 Oho ! No cóż umrzemy młodo, Ulice Koszalina będą tęsknić za tobą, Oho ! Tacy jak ty na haczyk się złowią, No co ty pieprzysz ? Pijemy zawodowo !
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.