1.Zawitał nowy dzień. wiem, jak to jest szczęście stracić przez własną głupotę , znowu wiem, nie będzie carpe diemm, mówią ; „chwytaj dzień” jedynie serce chwyta mnie , jestem wstydliwy, nie mogę znaleźć szczęścia, a w twoim sercu dawno nie ma dla miejsca, serce nie sługa, miłość nie wybiera, kiedy myślę o tych chwilach, krew mnie zalewa, za oknem gorąco, moje serce tak chłodne , ptaki śpiewają bezbronne i samotne. kolejny wers i kolejne puste słowa. Moje słabe życie chciałbym zacząć od nowa. To są proste słowa, płyną one prosto z serca, Które staje się zimne i zaczyna umierać. Kiedy znajdę ją mocno przytulę ona powiem „KOCHAM CIE” i słodko pocałuje
Ref. Wypowiedziane słowa – czasem bolą za bardzo, a zamienione w czyn – zbyt mocno ranią, każda chwila bez niej – znowu jest pusta, myśli moje ranią, kiedy myślę o jej ustach, x2
2.Jest ciemno i zimno w moim małym świecie , serce mocno boli wielki ból w nim drzemie, kolejna chwila, następna i kolejna, chciałbym wyznać o czym nie tylko w wersach, żeby spotkam ją powiem co do niej czyje, ona tego że ze mną jest nie żałuje. kiedyś ją znajdę tak mi mówi serce,. wypełni lukę, będę miał co jest najlepsze. zrobię wszystko żeby była blisko, słodkie pocałunki to nie będzie wszystko. będzie mi mogła powiedzieć mi o swych głupotach, ja pomogę tobie i zaczniemy od nowa. Twoja dusza będzie czystą, uczuciem szczere. będziemy się wypełniać zbudujemy szczęście. Twoja uroda nieskazitelnie czystą, a ja ze smutnego chłopca stanę się mężczyzną.
Ref. Wypowiedziane słowa – czasem bolą za bardzo, a zamienione w czyn – zbyt mocno ranią, każda chwila bez niej – znowu jest pusta, myśli moje ranią, kiedy myślę o jej ustach, x2
3.Znowu mam tą świadomość że ciebie przy mnie nie ma, jesteś tam a ja tu, składam ręce dziś do nieba, i proszę co dzień Boga żeby nic się nie zjebało, żeby było wszystko dobrze, żeby serce nie bolało. Boję się o to że pójdziesz w końcu w swoją stronę. Zostanę sam i w kałuży łez utonę. nie chce o tym już myśleć, nie chce zostać sam. Kocham cię tak mocno, tylko ciebie dzisiaj mam. Nasze pierwsze spotkanie, pierwszy pocałunek. Pamiętasz to? Ja pamiętam i jakoś nie zapomnieć nie umiem. Te wspólne spacery, i wypowiedziane słowa, chce aby to zostało, nie chce zaczynać od nowa. Jak coś będzie źle, jakoś to naprawimy. Przed deszczem pod jednym parasolem się schronimy. Czuje, że mam skarb, zamknę go w swoim sercu, i niech zostanie już na zawsze w sercu, w tamtym miejscu.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
