Ooo pytasz skąd u mnie ta łezka Tak jak twoje moje serce pragnie ciepła Złap za rękę mnie i proszę więcej nie płacz, oj nie płacz Pytasz skąd u mnie ta łezka Tak jak twoje moje serce pragnie ciepła, Niech nie tonie nigdy więcej samo w rękach Złap za rękę mnie i proszę więcej nie płacz, oj nie płacz oj nie, nie, nie, nie
Patryk, wszystko jest w porządku? Bo coś mało się odzywasz No wiem mamo Przepraszam ostatnio po prostu jakiś zalatany jestem Nie mam głowy
Ma-ma, mama mi dzwoni że znowu się martwi A ja udaję że wszystko jest dobrze Zna mnie na wylot, wie, że od dziecka noszę na bani tą tanatofobię Wiem, że ty też, choć ich nie widać zwalczasz codziennie tu nie jeden problem Smutno nam często, smutno nam ciągle, więc chociaż dzisiaj to odłóż na potem Na sobie nosimy uśmiech, żeby nie martwić rodziny Drzwi zamykają się później, a otwierają się blizny Często dobija ten świat, nas paraliżuje ten strach A mimo tego musimy się podnieść sami bez żadnej pomocy od gwiazd Wali sufit się na łeb (się na łeb) Nie ma siły dalej biec (dalej biec) Kiedy gaśnie nadzieja serce umiera, tak wiele kosztuje wdech
Ooo pytasz skąd u mnie ta łezka Tak jak twoje moje serce pragnie ciepła Złap za rękę mnie i proszę więcej nie płacz, oj nie płacz Pytasz skąd u mnie ta łezka Tak jak twoje moje serce pragnie ciepła, Niech nie tonie nigdy więcej samo w rękach Złap za rękę mnie i proszę więcej nie płacz, oj nie płacz oj nie, nie, nie, nie
A więc złapmy się za ręce Może nie trzeba nic więcej Emocje do mikrofonu chcę wylewać, pomóc komuś A ty znowu pytasz
Pytasz skąd u mnie ta łezka Tak jak twoje moje serce pragnie ciepła, Niech nie tonie nigdy więcej samo w rękach Złap za rękę mnie i proszę więcej nie płacz, oj nie płacz oj nie, nie, nie, nieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.