Wiał spokojny wiatr Zimny, kojący Magiczny
Ujrzeliśmy Księżyc, gdy blask jego na nas padł Niezwykłe piękno, którego nie dostrzegliśmy wcześniej Lecz tylko nasz wzrok wbity był w magiczną tarczę Gdy miliony gwiazd blaknących spuszczało swe oczy
Spadały w oślepiającą otchłań światła, niespokojne Niczym huragan niszczyły siebie nawzajem Sięgnąć nas próbowały i zabrać ze sobą W nieskończoną furię samotnego strachu
Mocno objąłem Ciebie i w niezwykłym blasku staliśmy Pośród rubinowych gwiazd i wspaniałej zorzy
Spadł pierwszy śnieg Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |