Wielki dzień! Krokiem nieśmiałym się toczę.. Między wieżowcami, jak empajers byldingami skocznie kroczę Zadzieram głowę, niebo piękne tutaj jest O Mój Boże... Pierwszy dzień! W korporacji niczym sen...
Czar prysł całkiem szybko O czym oni rozmawiają Co za taski, assignmenty Jakieś deadliny tu mają Error komuś nagle wyszedł Trzeba ASAP support przysłać Tylko lunche, nie obiady Raport z performancu wysłać Target każą mi tu robić, brajnstormowac small prodżekty Uszy mnie od tego bolą O czym oni mi pierdolą
To nie tak, że nie mamy zamienników Jakieś polskie słowo trafnie to nazywa Ale jakoś tak fachowiej, po obcemu Choć mnie to drażni, sam tak gadam, Nie wiem czemu Choć mnie to drażni, sam tak gadam Nie wiem czemu Sam tak gadam, sam tak gadam, Tylko czemu
Do tramwaju biegnę żwawo Byle dalej od meetingów Nie chcę słyszeć już bełkotu Proszę, żadnych już briefingow Pani starsza szuka miejsca Myślę, ulży moim uszom Mową trochę staropolską Może nieco ruszy duszą Młody dżentelmenie siedź please Miejsca zwalniać mnie nie trzeba Jogging performuję z rana Do leżenia tylko gleba Szejmu nie ma w tym żadnego Także siedź dalej kolego...
...
Wyskakuję poparzony Chyba mnie się przysłyszało Wypatruje warzywniaka Tutaj mamy już pewniaka... Sczardzujemy za kiełbaskę Tylko 10 zł dzisiaj Ale nikt się nie obrazi Jak dorzuci też Pan tipa No pierdolnę chyba zaraz Panie Zdzisiu przeszło na Was To się rozprzestrzenia wszędzie Fakap zamiast gówna będzie...
To nie tak, że nie mamy zamienników Jakieś polskie słowo trafnie to nazywa Ale jakoś tak fachowiej, po obcemu Choć mnie to drażni, sam tak gadam, Nie wiem czemu Choć mnie to drażni, sam tak gadam Nie wiem czemu Sam tak gadam, sam tak gadam, Tylko czemuu
Wracam szybko więc do domu, Włączę TVP kultura Puszczę Miodka, mowa słodka Polskie frazy może spotkam Bez obrazy... Ale jak tu słuchać tego gówna... Dzwoni mama, mówi gadaj jak tam w pracy moje dziecko, zadowolony już ze zmiany, czy tam póki co nie tęgo? Synu, what the fuck ty mówisz Chyba zwariowali Cię tam Czy po polsku nie potrafisz Co to znaczy synu pytam Lepiej z obcym bym gadała, Inną przyszłość Ci wróżylam, Słowa z tego nie rozumiem, Wstyd mi strasznie, w środku skręca Syynu, nara!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.