Stałam gdzieś z tyłu Nie widziałam jak szedł Coś potężnie szarpnęło Nieświadomy wzbił się Na brutalny krótki lot Stałam z tyłu Kiedy niebo rozwarło się Martwy wiatr włosy nam zdzierał A od zimna posiniały dłonie
Teraz już wiem Że ty nagłą śmierć rozdajesz Karzesz gdy zechcesz mnie Dużo żądasz, a tak mało dajesz (x2)
Stałam gdzieś z tyłu Gdy dwanaście zapalonych świec Ze stołu spadło Ogień rozpaczy Serca nasze w nich wypalił Stałam gdzieś z tyłu Kiedy niebo rozwarło się Martwy wiatr włosy nam zdzierał A od zimna posiniały dłonie
Teraz już wiem Że ty nagłą śmierć rozdajesz Karzesz gdy zechcesz mnie Dużo żądasz, a tak mało dajesz (x2)
Stałam gdzieś z tyłu Patrząc jak biały i czarny Bóg Nurzają szpadle w życiu Jak sypią nimi łzy Stałam gdzieś z tyłu Patrząc jak czarny i biały Bóg Jak bardzo się śmieją Jak nienawidzą
Nagle wiedziałam już, Że dwóch ich nie było nigdy Biel była czernią, Bóg był jedenTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.