Woda kwiatowa, flakon ze szkła Kobieca jak wstążka we włosach Mówi tak cicho jak nocą się łka Ty taką chcesz w sobie rozkochać
Kiedy źrenicy czarny okrąg Tęczówki wypełnia pod wieczór Zachwyt owija ją koronką Potem zasypia w twoim śmiechu
Woda kwiatowa, flakon ze szkła Cicha jak kocie opuszki Inna dziewczyna, choć wciąż ta sama Opuszcza Cię na paluszkach
Kiedy tęczówek drżące pętle Zmieniają węgiel źrenic w popiół Na chwilę usta Ci zaszywa Ścieg jej cichnących, nikłych kroków
Nie zakpisz więcej z rzeczy nikłych Wiedząc już – wątłość trzeba chronić Bo może kwiatu liść najlichszy Zostawić krwawy ślad na dłoniTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.