Nie płacz, kiedy już zabiorą Cię do nieba Tam na pewno jest o wiele cieplej Nim mi zmarzniesz będę czekać tu na dole Wtedy jasno powiesz czego tam brakuje
Żeby się nie bać, każdego dnia prześcigam czas Żeby się nie bać, na odwrót odczytuję strach Żeby się nie bać, spróbuję skonać jeszcze raz Żeby się nie bać, ja zawsze patrzę prosto w słońce
Wczoraj tuż nad ranem Twoja biedna dusza Skromnie zapłakała Po czym zawołała
Żeby się nie bać Żeby się nie bać Żeby się nie bać Ja zawsze patrzę prosto w słońce
Żeby się nie bać, każdego dnia prześcigam czas Żeby się nie bać, na odwrót odczytuję strach Żeby się nie bać, spróbuję skonać jeszcze raz Żeby się nie bać, ja zawsze patrzę prosto w słońce
Żeby się nie bać Żeby się nie bać Żeby się nie bać Ja zawsze patrzę prosto w słońceTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.