Czy musimy być na ty, po co zmieniać rzeczy stan? Zobacz, jak to ładnie brzmi: stare słowa „pani”, „pan”.
Nie mówiłeś do mnie „ty”, gdy przybiegłeś kiedyś sam i gdy ja szepnęłam ci: „Proszę zostać, zmoknie pan”.
Mówię: „Zostaw”, mówię: „Przynieś”, mówię: „Wpadnij dziś po kinie”. Czy nie ładniej było dawniej mówić: „Kiedy znów pan wpadnie?”.
Nie musimy być na ty, tak jak z drzewem nie jest ptak. Drzewo pyta: „Czy pan śpi?”, a ptak na to: „Nie” lub „Tak”.
Mój telefon milczy, milczy, nie masz czasu ani-ani. Czy by było tak, najmilszy, gdybyś mówił do mnie „pani”?
Czy musimy być na ty? Nie najlepszy był to plan. Proponuję, by przez łzy znów powtórzyć „pani”, „pan”. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |