Gdybyś właśnie ty był młodym królewiczem i znalazł się w uśpionej krainie, gdybyś zobaczył śpiących ludzi, uśpiony dwór i śpiącą królewnę, i nieruchome drzewa – jak byś postąpił? Może właśnie tak jak ten królewicz z bajki? A może to bajka o tobie? Pomyśl!
Urodziła się królewna najpiękniejsza w okolicy, król zaprosił wszystkich krewnych na przyjęcie do stolicy.
Przyjechali z prezentami, niosą torty, perły, róże, uroczystość ma w programie występ aż dwunastu wróżek.
Zła, że jej nie zaproszono, będzie źle dziewczynce życzyć: "Niech ukłuje się wrzecionem twoja córka, królu!" – krzyczy.
"Niech ukłuje się i zaśnie razem z całym twym pałacem – gdy ukończy lat piętnaście, tak się stanie, nie inaczej".
Król, przejęty trwogą, kazał spalić w mig wrzeciona wszystkie, lecz zostało – tak się zdarza – jedno w bardzo starej izbie.
Gdy królewna tam trafiła, ukłuć się przypadkiem dała przepowiednia się spełniła, sen ogarnął cały pałac.
Śpi królewna, król, królowa, psy i koty na podwórzu, zasnął kucharz, koń i krowa, śpią sto lat, a może dłużej.
Wieść rozeszła się po kraju o królewnie śpiącej w zamku – królewicze z wszystkich bajek chcieli ją uwolnić stamtąd.
Dotarł jeden, w pełnym słońcu podróżując w znoju, w trudzie, gdy zobaczył piękność śpiącą, pocałunkiem ją obudził.
Głośno jej urodę chwalił, serce jej zabiło żywiej, wkrótce potem się pobrali, żyli długo i szczęśliwie.
Wkrótce potem się pobrali, żyli długo i szczęśliwie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.