Od rana wszystko dobrze się składa I czuję dobre fluidy W pracy jest luźniej, więc tak jak inni Pracuję raczej na niby
Myślami jestem chyba w kosmosie Choć sama nie wiem dlaczego I nagle czuję, że dziś się zdarzy Coś bardzo wyjątkowego
Dzięki Bogu już piątek Świat nabiera kolorów Róbcie sobie, co chcecie Ja wyrywam się z domu
Włosy troszkę nastroszę Włożę ciuszki ambitne Małe piwko wypiję Ale większe niż zwykle
Już mi krążą nad głową Księżycowe nastroje Wokół płynie muzyczka Całe miasto jest moje
Wieczorem z paczką fajnych przyjaciół Po knajpkach się powłóczymy Tuż przed północą wszyscy znajdziemy To, co najbardziej lubimy
I aż do świtu będzie tak miło Że już nie może być milej I może właśnie dziś się zakocham A choćby tylko na chwilę
Dzięki Bogu już piątek Świat nabiera kolorów Róbcie sobie, co chcecie Ja wyrywam się z domu
Włosy troszkę nastroszę Włożę ciuszki ambitne Małe piwko wypiję Ale większe niż zwykle
Już mi krążą nad głową Księżycowe nastroje Wokół płynie muzyczka Całe miasto jest moje
Dzięki Bogu już piątek Świat nabiera kolorów Róbcie sobie, co chcecie Ja wyrywam się z domu
Włosy troszkę nastroszę Włożę ciuszki ambitne Małe piwko wypiję Ale większe niż zwykle
Już mi krążą nad głową Księżycowe nastroje Wokół płynie muzyczka Całe miasto jest moje Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|