Oh, ile dać mam By wrócić jeszcze raz tam Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam Nigdy nie dorastać Nieważne ile lat mam Nie możesz tego zabrać, zabrać
Oh, ile dać mam By wrócić jeszcze raz tam Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam Nigdy nie dorastać Nieważne ile lat mam Nie możesz tego zabrać, zabrać
A gdyby tak czasem na chwilę, zostawić to w tyle i przestać się bać? Na plaży odpalić blanta Przeżyć to jeszcze raz Na działce zeruje browarka Jest bajka Się pali ognisko i szlug Za szybko skończyła się flaszka I ziomal nas wiezie na BP po pół Wszystkie te momenty chcę powtórzyć jeszcze raz Jak 2k16, znowu, znowu mam ten stan Wszystkie te momenty chcę powtórzyć jeszcze raz To najlepszy melanż To najlepszy melanż
Oh, ile dać mam By wrócić jeszcze raz tam Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam Nigdy nie dorastać Nie ważne ile lat mam Nie możesz tego zabrać, zabrać
Nasze wspomnienia rzucam na polaroid Podpisuje z tyłu zdjęcia K.C. Buziaki, love Niby wszystko spoko, ale nie śpię czwartą noc Leżymy pod gwiazdami, obczajamy horoskop Kiedy jak nie teraz mamy mieć najlepszy melanż? Kiedy jak nie teraz mam rozjebać hajs? Daj mi się pobawić zanim zniszczy mnie kariera To najlepszy melanż, to najlepszy melanż
Oh, ile dać mam By wrócić jeszcze raz tam Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam Nigdy nie dorastać Nieważne ile lat mam Nie możesz tego zabrać, zabrać
Na zawsze obiecaj, że będziesz Gdy jesteś, to czuję, że wszystko okej Złap mnie za rękę I tańczmy na deszczu Po zmierzchu, na Chałupach 6 Wszystkie te momenty chcę powtórzyć jeszcze raz Jak 2k16 znowu, znowu mam ten stan Wszystkie te momenty chcę powtórzyć jeszcze raz To najlepszy melanż To najlepszy melanż
Oh, ile dać mam By wrócić jeszcze raz tam Wrócić jeszcze raz tam, tam, tam Nigdy nie dorastać Nieważne ile lat mam Nie możesz tego zabrać, zabraćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.