[Mmm] Kilka nieodebranych połączeń, wieczór, alkohol Nie chcę zaczynać się uczyć się niczego na nowo Dzwonisz, wiem, że czujesz, że miłość nas oddaliła A dziś to już jedynie samotne wędrówki po kinach Znów, łapię wdech najmocniej, jak tylko potrafię, bo coś we mnie pęka, gdy słyszę, że tracisz dom My gubimy się w tym wszystkim. Ty i ja. Chodzę po multiplexach, bym tylko nie czuł się sam Zawsze, poprawiałem sobie humory gramem Teraz siedząc w ciemnej sali, myślę, jak wiele oddałem Pamiętam, siadasz koło mnie, gryzie cię, co mi jest Siedzę w przepełnionej sali samotnie jak Justin Wayne Myślę o tych, którzy na ekranie kończą tragicznie Ktoś rzuca pop-cornem, przypominając, że jestem w kinie Każdą myśl jak ??? nagram na dyktafon Później zrobię z tego numer, który odtworzy twój ipod Dzisiaj nie chcę nic ponadto - ja, butelka i film Opowieści o gościu samotnie chodzącym do kin
Ref.[Flow] Patrząc na swoje życie Czuje się jak w kinie Myślę, jak skończy się film I kiedy minie
[Pjus] Samodzielność i samotność dzieli cienka linia Przypominam to sobie, kiedy idę dziś do kina Pamiętam o chwilach, kiedy bywałem tu solo Mrużę oczy przywołuję wspomnień kolor Prawie pusta sala i kilku mi podobnych Nie pamiętam ich twarzy, gestów raczej chłodnych Wszystkie seanse też za uszy wiedną Pająki przeszłości ciągle nici przędą Wpadam w ich sieci, czuję oddech trupi Seansów hedonizmu jakiś podmuch głupi Zwykłego buractwa, samolubnych działań nihilizm, cynizm i splątane ciała Dziś inne filmy, tamtych spaliły się taśmy Autodokument, zapis scen własnych Widzę każdy ruch w nieco innym tempie Kamera patrzy w oczy, sięga jeszcze głębiej W głowie płyną obrazy, w żyłach celulolit Duszno, muszę wyjść, myśli swe ukoić Wychodzę od tyłu, z tym filmem wbitym w serce Już do kina sam nie pójdę nigdy więcej
Ref. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.