Ziomuś, tak to jest wiesz , ja już przywykłem nie widzą zwycięstw, a wypomną każdą pomyłkę znów wstaje na kacu, w sumie jak zwykle i pierdole twoje krzywe spojrzenia i wizje to oczywiste nie jestem bez grzechu 7 głównych to 7 moich cech charakteru mój rap zawsze traktuje jak spowiedź moje numery - to z nich tyle wiesz o mnie moje życie szereg mniejszych niepowodzeń mam plan stricte nastawiony na zarobek biorę co mogę bo juę wiesz że tutaj człowiek zapominany szybciej jest niż jego nagrobek próżno wołać o rozsądek tu gdzie widać patologie wejdziesz między wrony zaczynasz krakać jak one reprezentuje Izabelin WWA lewą stronę Kocham to miejsce i wiesz że pójdę za nim w ogień
Świadomy że wtedy tego co przy nim niepewne widział śmierć obok wtedy bliski podania jej ręki granica między a między gdzie gdzie żywe momenty to pręgi i pamięć to zostawia czas i rozwalone nerwy wiem co wtedy czuła i nie wiem czy chce to wiedzieć patrzę na nią i wiem że już nie pyta sama siebie między niebem a piekłem gdzie idziemy w zapomnienie jest pokolorowany eden zaciskający na nas pętlę gdzie każdy idzie sam a za plecami z całym światem ostatnią chwilą chcę być w rapie widać inaczej nie potrafię jestem stąd będę stąd często piję zdrowie za tych za nimi za nich za nim do końca dzień się wypali tu gdzie większa połowa szuka w butelkach ratunku byle napić się, zapić się, zabić siebie bez wyrzutów to miejsce jedno ze stu ale chce być ciągle tutaj jedno ze stu miejsc, gdzie poznajesz się na ludziach
Przede mną jeszcze długa droga, czasem się boję a ostatnich kilka lat było w stylu "pożal się Boże" może to przez głupotę i kiedyś z tego wyrosnę mam trudny charakter, który już dał znać o sobie już raz umarłem nie spadła im żadna z łez ja dziękowałem Bogu za to że to tylko był zły sen nie wiem co z moim sercem i czy dalej bije tyle razy złamane przeklinało to głupie życie nie chcę teraz odejść na pewno tego nie zostawię mam tysiąc spraw na głowie i jakieś milion marzeń wierze że świat na wyciągnięcie ręki to prawda i kiedyś odwiedzę te miejsca, które znam z obrazka muzyka każdego dnia i każdej nocy jest ważna jedyna do której naprawdę i szczerze się przykładam ty słyszysz tylko dźwięki, ja te dźwięki zauważam a mam zamknięte oczy, pomyśl jak to działa
Mam motywację, nie będąc kaleką na wózku twardo stąpam po ziemi mimo niepewnego gruntu mam tu przyjaciół i nigdy ich nie zawiodę razem dryfujemy po wodzie skażonej betonem piję za ich zdrowie, więc ręka w górze kielon harmonii nie zakłóci nawet pożądany pieniądz Oni to cenią, jestem szczery i prawdziwy kurtyna codzienności, rutyną siebie karmimy dalej gonimy hajs, jak ten czas goni nas znów nie pierwszy raz stajemy sobie naprzeciw bez znaczenia wspomnienia z tamtych lat sam tworzę swoją historię i staram się ją uwiecznić nie lubisz mnie, kochasz lub pragniesz zemsty alternatywa lecz ja nie poniosę klęski chciałbyś mnie widzieć przegranego na kolanach niestety się nie poddam - piona dla wybranych , nara
Nie licząc wiosny, pamiętam każdą zimę wiesz te szanse, które dawno straciłem gdybym pisał tu piórem wylałby się atrament bo nieciekawych chwil nie zliczyłbym naprawdę nie chcę pamiętać - mówię to po raz setny i po raz setny później mam w głowie przez to meksyk wież mi, spójrz kto jest wokół Ciebie żyjemy na jednej ziemi i pod innym niebem światem rządzi żądza władzy i pogoń za hajsem ludzi nie obchodzą krzywdy i ogrom następstw nie patrz tak na mnie pewnie nie jestem inny to walka o przyszłość, też nie chce być nikim możesz być pewien nie zobaczysz mnie w lustrze jestem sobą i kalką nie podatny na obłudę Ino-centrum badam mam z kim wypić wódkę chcę żyć tu, gdzie wiadomo co to szacunek Inowrocław to miasto nadaje tu sens nam to coś więcej niż przywiązanie do miejsca ty wiesz że jest tak miasto na soliTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.