[Zwrotka 1: MłodyBa] Ciężko mówić o uczuciach, tak jak człowiek człowiekowi Widzę co czują - wiem, że wypala to kawał głowy Wypiera dużo kawał głowy ale bliżej zawsze syf, syf, syf Mieliśmy spełniać nasze sny, sny, sny Się przekonałem, że ciężko, kiedy siada głowa Każdy rozbitek musi zbudować łódź - własnymi rękoma Nie mogę pozwolić, żeby strach mnie paraliżował Musiałem improwizować - co drugi tak się wychował Piękno w tym, że nie doskonała mowa Gorzej, z tym że musiałeś wiele schować Lepiej, z tym że musiałeś trochę pokonać A to do bani, kiedy przez moją psychikę do ziemi dociska lęk A to depresja nie po kreskach tylko od dzieciaka wbudowany lęk Kochanie dobrze wiesz, dlaczego dzisiaj tak wygląda mój jebany dzień Muszę jeszcze wiele zrobić, żeby wreszcie nie czuć się tutaj jak cień Bo tak między nami głowami Pozdrawiam moich kuzynów do Wawy Trzeba kurwa tu policzyć to money Musieliśmy o coś walczyć latami, nie dniami
[Refren: MłodyBa & Rusina] Więcej, a nie mniej (mniej) Dziś mówię stop - chcesz to lej (jak chcesz) Chce, żeby już było ok, ok Dlatego będzie tu ok (może tu mam)
[Zwrotka 2: Rusina] Chce, żeby już było okej - ale nie ma Dziwie się, że chcesz w to wejść - jestem ciekaw Trzeba gonić życie, ruchać życie - ta kurwa nie czeka Mam dać me życie, znów na bicie - chyba tak już trzeba A boli to.. no i będzie Jak mam dać ci obie dłonie? nie mogę być wszędzie Jestem nie żyjący w błędzie - naprawdę nie żyje w nim Oczy tak otwarte, że już nie chce się bratać z nikim Nie, nie, nie, nie, nie Nie, nie, nie Nie, nie, nie, nie Nie, nie
[Outro] Młodyba, no i ja (mmm) Wiem, jak w tym iść (yeah) Mimo że mam siano To mam kurwa nowe problemy
666FAM, put that shit lister in this bitch... PabloTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.