M / Młody M / Kiedyś To Widziałem Inaczej
25, Ty kiedyś to widziałem inaczej
widziałem wolność , swobodę, melanże , hulankę
Jedno się sprawdza, cały czas siedzę w rapie
mogę nawijać z ludźmi których darzyłem uznaniem
od zawsze na zawsze w sercu jedna miłość
Ty dalej dbam o swoich bo tak się kiedyś żyło
idziemy ekipą nie chodzi tu o liczbę hip hop zmienił moje życie
tu nie........wiesz, i gram rap aż po dziś dzień, nigdy nie myślałem,
czy wejdę na jakąś listę, życie płynie i chyba znam swoją misję
muszę głośno krzyczeć "Dasz Radę Pierdol Genetykę"
Bo musimy być silni tu z wiekiem tracisz optymizm,
gdy na podjęcie decyzji znów nie ma czasu a instynkt
raz na wozie, raz pod wozem, bracie tak było zawsze,
raz jesteś ofiarą, raz katem Yo.
Ref.
Naszą ojczyznę od złego Boże racz uchować
i spraw by poezja w końcu była dochodowa
nasze osiedla chcemy żyć jak Europa
od tamtych mamy tylko bruzdy, pizdy po zaborach
nasza ziemia dola bunkry krzyże w okopach
daliśmy radę wtedy teraz bez zmrużenia oka
życie jest brutalne, liczy sie pierwszy kontakt
ale wolną ojczyznę Panie pobłogosław.
żaden z nas nie wybierał łatwej ścieżki zresztą,
niby jak kupić bilet na loterii , po patrz na rewir
kręci się od pensji do pensji od poniedziałku do piątku
czas szybko leci, i znowu w palnik, ale dalej wierzę , że wygramy
chociaż Bóg tak szczerze cieszy się na nasze plany
wpadaj powspominamy to jednak nie jest lekkie
osiedle jak polityka, przekręt na przekręcie
jak krzyczysz jebać system , Ja Ciebie rozumiem ziomuś
karzą podjąć decyzje, nie dając w ogóle wyboru
trzeba walczyć, to nasz czas honoru,
nie da się kupić tamtym moja logika betonu
gra pozorów, ilu uwierzyło, że o ziarno grochu
i tak harują za powodzenie cudzych fortun
zostanie brzemię rąk, ból coś wiecej
popraw mnie jak myślę źle, miało być lepiej
Ref.
Naszą ojczyznę od złego Boże racz uchować
i spraw by poezja w końcu była dochodowa
nasze osiedla chcemy żyć jak Europa
od tamtych mamy tylko bruzdy, pizdy po zaborach
nasza ziemia dola bunkry krzyże w okopach
daliśmy radę wtedy teraz bez zmrużenia oka
życie jest brudalne, liczy sie pierwszy knotakt
ale wolną ojczyznę Panie pobłogosław.
Gramy Kapitalizmy, zastąpił humanitaryzm ,
tu wygra drapieżnik, są konieczne ofiary
czasem myślę o kumplach, błędy młodości
ludzie z przeszłością, tak często bez przyszłości
biorę duży łyk za was, ale muszę iść działać
(Stop, możesz przeczytać mi moje prawa)
nieczyste sumienia, nie ma co udawać
świat się zmienia nadal mamy mało do stracenia
mniej czasu na rap teraz jak pojebany dzień wyścig
szczurów po hajs wódka nerwy wieczór , z perspektywy
dziwnie wyglądają tamte plany koncert, hotel, i z powrotem
ciągle najebani, każdy jakoś radzi biedni i bogaci
prezes nie ma czasu na nic, z domu czajnik wziął do pracy
tamten leseruje, ale znowu nie ma szamy,
tutaj nie ma równowagi stary.
Ref.
Naszą ojczyznę od złego Boże racz uchować
i spraw by poezja w końcu była dochodowa
nasze osiedla chcemy żyć jak Europa
od tamtych mamy tylko bruzdy, pizdy po zaborach
nasza ziemia dola bunkry krzyże w okopach
daliśmy radę wtedy teraz bez zmrużenia oka
życie jest brutalne, liczy sie pierwszy kontakt
ale wolną ojczyznę Panie pobłogosław. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|