Przeszłość była smutna, I nie wracam do tego, Nigdy nie zapomnę z kim układałem lego, Z kim pierwszy browar, Kiedy było ziomka szkoda, Spadł po tych schodach, Pęknięta jego głowa, Matka zapłakana, Ojciec wali browar, Smutna ta przygoda, Zapisana w mej pamięci, Brak dawki,jego chęci, Ciągły brak pieniędzy, Dawka mej refleksji, Smutna była przeszłość, Co się okazało, Poukładało się wszystko, Nowe plany na przyszłość, Zamykam ten rozdział, Zamykam tą księgę, Moje myśli które do dziś są przeklęte, Które do dziś są przeklęte, Myśli nie pojęte,
Przeszłości nie zmienisz, Lecz przyszłość możesz zmienić, Rób wszystko tak by ktoś mógł Cię docenić, Przeszłości nie zmienisz, Lecz przyszłość możesz zmienić, Rób wszystko tak by ktoś mógł Cię docenić, Przeszłości nie zmienisz, Lecz przeszłość możesz zmienić, Rób wszystko tak by mógł ktoś Cię docenić, Przeszłości nie zmienisz, Lesz przyszłość możesz zmienić, Rób wszystko tak by mógł ktoś Cię docenić,
Kiedyś było tu inaczej, Całkiem niedowiary, Nie wierzyłem w to że będzie gorzej stary, Ale teraz to już chyba obojętne, Jest jak jest,życia nie obiegnę, Nie powrócę do przeszłości by zmienić większość, Ale w sumie nie ma sensu, I prawda jest tu znana, Głupi wypadek, Nie jego wina,spadaj, Daj mi w końcu spokój, Nie mam chęci do gadania, To nie był skok gibania, Nie było trawy jarania, Brzeg Dewu biegł, I Kołek na drodze, Nie szczęśliwy wypadek, Karetka jest już w drodze, Nieszczęśliwy wypadek, Karetka jest już w drodze,
Przeszłości nie zmienisz, Lecz przyszłość możesz zmienić, Rób wszystko tak by ktoś mógł Cię docenić, Przeszłości nie zmienisz, Lecz przyszłość możesz zmienić, Rób wszystko tak by ktoś mógł Cię docenić, Przeszłości nie zmienisz, Lecz przeszłość możesz zmienić, Rób wszystko tak by mógł ktoś Cię docenić, Przeszłości nie zmienisz, Lesz przyszłość możesz zmienić, Rób wszystko tak by mógł ktoś Cię docenić,
Choć bym chciał, Jak ukarać przeszłość, Żeby kilka osób mniej z tego świata odeszło, Może mógł bym coś zatrzymać, Czemuś zapobiec, Gdybym nie popełnił paru błędów, Do mety bym dobiegł, Moja przyszłość nie oparta na rodzinie, Wychowałem się bez ojca, A ojczym kurwa pije, Nie zawsze wszystko jest po mojej myśli, Kiedy teraz patrzę w niebo, Jestem pełen nienawiści, Był wspaniałym człowiekiem, Lesz przyszła nagła śmierć, Popełnił dużo błędów, Które ja popełniam też, Był moim dziadkiem, Lecz mógł bym nazwać ojcem, Pod jego grób podjadę Rolls-Roycem, Tyle w życiu jest wspomnień, I każde tak zatrute, Chciałbym o tym opowiedzieć więc wczuj się w tą nutę, Ej,jestem pewien siebie, I jestem pewien was, Gdybyś o tym pogadał, Spadł by Ci z serca głaz, Taka jest obszerna prawda, I nikt tu nie zaprzeczy, Każde skrzywdzone dziecko w środku siebie beczy, Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.