Wiesz idę po szczęście, które ciężko będzie znaleźć Chciałbym stąd jak najdalej, aby bliżej do spełnienia marzeń Choć ciężko zrobić do przodu krok Bo zawsze znajdzie się ktoś kto chce rozwalić to Zazdrość ściska dupę, że ja idę tam gdzie chciałem Że tam będzie, to od początku wiedziałem Teraz nie chcę słuchać ich, Z resztą ich nie słuchałem bo życzyli mi najgorzej (Ty to ranić zawsze chciałeś) Wiem że skład rozjebał się raczej szybko Zostałem sam, i nie wiem gdzie oni dziś są M K Z K ten hip-hop to całe moje życie wiesz Nora Studio to dla mnie drugi dom Tu same dobre mordy, nie chce to nie wiesz w to Nora Studio, Bartoszyce sprawdzaj jak tu buja ten flow I nie wiem co wam nie gra, ja nigdy nie przegram To pewniak, jestem na pętlach od dziecka Wciąż to daję od serca pooow
2. ZdunO
Jak wkurwiony małolat zapierdalam po szczęście Bo wiem jak to jest kilka dni nic nie mieć w gębie I nie mów mi że wiesz jak to jest nisko upaść Nie raz, przed oczyma miałem ich podeszwę w butach Teraz jestem ich idolem a w szkole mieli mnie za nic Samozwańcy jebani doszczętnie mnie wyniszczali Nauczony nie podchodzić do granic Nie stawiać szklanki słowa, Mogą ranić więc raniąc staję do walki dziś Kim byłem nikim?, kim jestem ? Kimś dziś Co dzień chwytam ją za rękę i nie przestaję iść One mówiły czule jedynie spierdalaj Połowę z nich kilka lat później waliłem po browarach I kto teraz jest nikim ? Ja ? Oni ? Czy one ? Ja mam rap oni dalą je po mnie Zmieniłem stronę Z tej strony, z mikrofonem wszystko wygląda inaczej Drogą po szczęście, bo na szczęście wyznaczyłem trasęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.