Gdy dziś jak codzień przechodzę przez szczęśliwy tłum Łypię okiem na każdy ich ruch Bezsenna noc sprawia, że interakcja to grzech Więc darujcie mi ten miły ton
Przyjaźni żądni mkną do mnie, więc szykuję broń I spojrzeniem przeganiam ich wzrok "Dzień dobry" przerywa bój, kto to zrobić mógł? Winnego w garści mam, choć uśmiechem zwieść mnie chciał
Gdy jesteś blisko mnie, popadam w dziwny trans Świat piękny jest, a zamiast wrzasków psalmy śpiewa ptak Skąd bierze sie taki stan? Zwariowałam czy jak? To przez ciebie tracę głowę, och daj mi żyć!
Czy wiesz, że La-la-la-la-lato zacznie się, gdy do mnie przyjdziesz? Wtedy ta-ta-ta-ta-tańcze razem z toba, choć nie widzisz Gdy na twarzy brak emocji, moje serce czuje rumbę Już mam dość rozbieżności tych dwoch stron
Wow wow wow Na-na-na-na-naucz mnie, jak dać się porwać chwili Kiedy serce bije szybciej, kiedy twarz się wciąż rumieni Albo zostań gdzieś daleko i daj spokój moim myślom Jak mam żyć? Rozum z sercem chce się bić
Szkolna rutyna zabija, lecz to byłby pryszcz Gdybyś tylko ciut dalej mógł być Unikam wymiany zdań wprowadzając swój plan I ukrywa mnie radiowy kant
Schron ze słuchawek mnie zawiódł, gdy wstałam i pech Kabel dynda jak wisielczy łeb Rzekomo nie słyszę nic, a to co ma być? Niepodłączony jack wydał mnie na pewną śmierć
Niedowierzenie, płacz, panika, śmiech i wstyd Choć mówić chcę, to żadne słowo nie chce z gardła wyjść Skąd bierze sie taki stan? Zwariowałam czy jak? To przez ciebie tracę głowę, och daj mi żyć!
Czy wiesz, że Pa-pa-pa-pa-patrzę w twoją strone pełna obaw? Chcę móc ta-ta-ta-ta-tańczyć z tobą przy zachodzie słońca Lecz udaję brak emocji, chociaż serce tańczy rumbę Już mam dość rozbieżności tych dwóch stron
Wow wow wow Na-na-na-na-naucz mnie, jak radzić sobie z sercem Które wali jak szalone, kiedy tylko sie uśmiechniesz Albo odejdź gdzies daleko i daj spokój moim myślom Jak mam żyć? Rozum z sercem chce się bić
Raz jeszcze! La-la-la-la-lato może przyjść do mnie już teraz Chyba po-po-po-po-pora wyznać wszystkie grzechy serca Nie udaję już emocji, w blasku słońca tańczę rumbę Nadszedł czas by przed sobą przestać grać
Lecz co jest? Na-na-na-na-nawet, jeśli powiem mu co czuję Może wyznać, że niestety, lecz to działa w jedną stronę Więc mam mówić, czy mam milczeć, nie rozumiem swoich uczuć Niech to szlag, muszę w końcu wziąć się w garść
Co mi tam! Niech mnie Bóg w opiece ma!
La la la la, la la la la la La la la la, la la la la la La la la la, la la la la la La la la la, la la la la La la la la, la la la la la La la la la, la la la la la...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.