Za każdy dzień, kiedy wiem, kiedy czuję Za każdy sen, kiedy myślę, że lunatykuję Za każdą chwilę twą, którą kieruje bo ty dajesz mi do tego właśnie tą moc, teraz dziękuję Za każde słowo, za każdy wdech i zapał Za to, że boli mnie, kiedy mówisz, że nie wracasz Za każdą chwilę mą, która cię niszczy Bo ja zabieram ci właśnie tą moc, teraz przepraszam Mój świat nie ogłasza, kiedy coś nadaje Kiedy zdmuchujesz przeszłość i na nowo wstajesz Kiedy dni jak ten film wedle twoich marzeń Z przelotnych szkiców same stają się obrazem A zarazem świat od razu chce ci zabrać tą jedność Chce ci zabrać to ciepło Nasz Bóg jest zazdrosny to na pewno Zazdrosny o moje królestwo z moją królewną
Za każdą noc, kiedy wiem, kiedy żyję Za każdą chwilę, kiedy moje myśli są jak czyjeś Za każdy oddech nasz za przeszłość, która gnije Za to co jeszcze mi dasz jestem gotów i zabiję Za każde krótkie zdanie i każde wieczne słowo Za świat, który z tobą chcę zbudować na nowo Za to co jeszcze zdobędę i z tobą uwspólnię I za to co już mamy jestem gotów i umrę Bo kiedyś ponoć miałem wszystko gdzieś tu obok Dziś wiem, że to wszystko to nic żyjąc z tobą Dziś wiem, że nieważne co by się stało Po tym wszystkim zawsze mi będzie czegoś mało Ludzie dają i biorą wiele, lecz chcą mieć jedno To czego chcą to to ciepło Ja je znam, chcę żyć z nim i umrzeć to na pewno W moim królestwie z moją królewną Bo jeśli nawet nie znasz mnie ja znam cię od zawsze Jeśli myślisz, że nie widzę cię, a na ciebie patrzę Jeśli znikniesz i wrócisz wiesz, że znajdziesz tu mnie Dotkniesz mnie a ja zamknę oczy i znowu umrę Jeśli cały świat na raz będzie chciał mnie powstrzymać Będę i tak tam gdzie twój zapach będzie się zaczynać Będę tam choćby była to najdłuższa droga Bo masz we mnie trochę więcej niż przyjaciela i wrogaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.