Ty nie pytaj mnie o drogę, sam jej znaleźć nie mogę. Ile razy już upadłem, Ty mówiłaś 'będzie dobrze, wszystko będzie okej' ta chuja prawda. To tak samo gdybyś biegał po niebie i szukał diabła. Butelka nie wystarcza, i to wcale nie jest piękne. Nam butelka nie wystarcza, bo nie kończy się na jednej. Uciekałem od problemów, wziąłem się za ćpanie. I co? Wszyscy zwalali to na mój temperament.
Wiesz jak to jest, nie mieć nigdy z kim pogadać? Ciągłe spotkania z dziewczyną, słyszysz tylko "siema""nara". Boję się, nie chce rozmawiać, a zresztą chuja wbijam. Skoro całe życie byłem sam, teraz też mogę. Bywa. Ciężko oddychać tak jakby flegma na gardle. Nie wyplujesz jej za chuja, przyczepiła się na stałe. Znowu szukam miejsca pośród bloków i ławek. I mimo wszelkich starań do dzisiaj go nie znalazłem.
ref. x2 Znów czuję tu Ciebie na sobie, i powiedz mi czemu znów stoję na dole wódka na stole ja wśród kolegów?! Czemu Ciebie nie ma? Obiecywałaś. Jak zwykle kłamałaś.
Uciekałem z chaty, szukałem siebie znów nocą. Jak nie mogłem znaleźć w mieście, no to wsiadałem w pociąg. 'To mój ostatni oddech', tak se tłumaczyłem stojąc po ciemku na torach, chcąc odebrać sobie życie. Pociąg nie nadjeżdżał, zrezygnowałem po chwili. Po chuj mam się zabijać, skoro ludzie mnie zabili. Byłem dla Ciebie nikim, ale to nie ta zdrada. Pierwszego listopada. powiesz mi jak mnie kochałaś. Nie ma już nic, możesz zasnąć, gdy kolejne litry wódki, przelewam przez swoje gardło. PIerdole, zakładam kaptur, idę na cmentarz i zobaczysz kurwa, że o ludziach też da się pamiętać. Podcięłaś moje gardło, zresztą tak jak każdy. Bo gdy miałem problemy każdy się tylko patrzył. Dziś nie pytaj mnie o drogę, sam jej znaleźć nie mogę. A to, że se nie radzę, to wyłącznie jest mój problem.
ref. x2 Znów czuję tu Ciebie na sobie, i powiedz mi czemu znów stoję na dole wódka na stole ja wśród kolegów?! Czemu Ciebie nie ma? Obiecywałaś. Jak zwykle kłamałaś.
Ja i Ty vis a vis, mówią 'bierz to no i pij'. I zazwyczaj tak jest, aż znów urwie się film. Nie odmawiam im, park i ławka,bronx i nic więcej. Bo jakiś czas temu gdzieś zgubiłem serce. Czas pożegnać świat i zacisnąć pięści, iść w końcu do przodu naprawiając stare błędy gdy nie mam już nic, a w głowie galimatias, iść dalej pić czy zacząć dorastać?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.