1.: U schyłku dnia, już nie pamiętam, czy w lipcu czy w maju, ogniska blask, a nasze dłonie się drżąco zbliżają. I tylko wiem, że tak cudownie konwalią pachniałaś, nie było słów, a tak na długo w mym sercu zostałaś.
Ref.: Lecz odejdź gdzieś i nie dręcz mnie, i już nie szargaj tej świętej miłości. Wakacji kres, odjedziesz hen, żegnaj kochana - tak będzie najprościej.
2.: W bezsenną noc w moim pokoju tęsknota gościła, pytała mnie, czy ta dziewczyna już nic nie znaczyła? Więc piszę list, i swą tęsknotę w kopertę zamykam, odpowiedź twa rani jak nóż i ostrzem dotyka.
Ref.: Więc odejdź gdzieś i nie dręcz mnie, i już nie szargaj tej świętej miłości. Dziś przy mnie mąż, i mam swój dom, żegnaj kochany - tak będzie najprościej.
3.: Mijają dni, a czas przyjaciel zakurzy wspomnienia, już dobrze mi, spaliłem zdjęcie i dosyć złudzenia. Więc po co dziś do moich drzwi zapukałaś wieczorem? Spójrz: żona śpi, i w swoją drogę cię dziś nie zabiorę.
Ref.: Więc odejdź gdzieś i nie dręcz mnie, i już nie szargaj tej świętej miłości. Patrz: to mój syn, już mam swój cel, żegnaj kochana - tak będzie najprościej.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.