Gdy się zjawiasz pachniesz miętą albo bzami. W długiej sukni ze złotymi lamówkami. Jesteś lekka niby motyl i nie lubisz mówić o tym, gdzie gościłaś nim wróciłaś tu z powrotem.
Jesteś wiatrem, a ja w dobre wiatry wierzę, Jesteś wiatrem lecz mi nikt Cię nie odbierze. Jesteś wiatrem więc masz prawo spać w Paryżu nad Sekwaną, a śniadanie jadać ze mną pod Warszawą.
REF:
Jak mam Cię zatrzymać, wyłącznie dla siebie ? Jak mam Cię całować ? Już naprawdę nie wiem ! Jaki będzie finał, tej naszej miłości ? Czy nam dużo trzeba, do doskonałości ?
Dzisiaj rano piłaś kawę ze śmietaną, byłaś wtedy taka słodka, niczym anioł. Gdy śniadanie podawałem o przyszłości nie myślałem, tylko światu za tę chwilę dziękowałem.
Jesteś wiatrem, więc wybierasz się do drogi, Jesteś wiatrem, znów przekroczysz inne progi. Jesteś wiatrem więc masz prawo, a ja będę jak ta skała, co nad brzegiem morza, wieki tak czekała.
REF ...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.