Romans Brudny Paryż, ona i on Mały bar, długa noc Słychać krzyk i szept Z romansu trup Zasypał go śnieg
We francuskich kryminałach Detektywi i mordercy Są przystojni albo piękni I nie mają ran
We francuskich kryminałach S a kawiarnie pełne dziewczyn Wszystkie palą papierosy I nie stroją min
We francuskich kryminałach Pianiści i tancerki Mają zawsze dobre serce I nie robią głupstw
We francuskich kryminałach Pełno podejrzanych mężczyzn Z rewolwerem w szarym mieście Ukrywają się
Każdy romans kiedyś kończy się
Mówiłaś: "Jesteś nudny i lubisz róż Spróbuj wydorośleć i popraw gust" mówiłaś: "jesteś lepszy od moich ex" Potem bez powodu wyrzucałaś mnie Ci twoi kochankowie to jakiś blef Wciąż ich wspominałaś Bez dat i miejsc Pewnie teraz myślisz byłem jednym z nich A mi po tobie został Słaby drink Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|