Kiedy zapomnę tego kogoś To kupię sobie duże lody Kiedy zapomnę tego kogoś Będę już wszystko miała z głowy
Pójdę do kina na Jeanne Moreau Wypiję wina beczek ze sto Będzie dziewczyna, będzie dziewczyna Będzie dziewczyna ze mnie ho-ho!
Kiedy zapomnę tego kogoś To wstąpi we mnie jakiś ogień Kiedy zapomnę tego kogoś Polecę zaraz do krawcowej
Uszyję sobie coś en vogue I będę modna przez cały rok I, gwiżdżąc, pójdę swoją drogą - Tylko zapomnę tego kogoś
Wtedy zrozumiem haseł mnogość I zaraz w pracy się podciągnę - Niech ja zapomnę tego kogoś - Pojadę sobie w dal pociągiem
I tam założę w terenie klub Albo pomnożę dorobek lub Może otworzę, może otworzę Może otworzę teatrzyk prób
Kiedy zapomnę tego kogoś To znajdę sobie wyższe cele Będę pochłaniać każdą nowość Szanować i oszczędzać zieleń
Uwierzę w swój szczęśliwy znak W tańcu zakręcę się jak ptak I już nie będę myśleć z trwogą Jak tu zapomnieć tego kogoś
Tak się przyjemnie zapomina Takiego pana - pani zna to? - Już się nie myśli, czyja wina Znów się wyjeżdża gdzieś na lato
Lecz, z drugiej strony - pani już wie? - Gdy się zapomni, chciałoby się Jakiejś melodii, jakiejś melodii Jakiejś melodii, jakiegoś, ech
Kiedy zapomnę tego kogoś I wsiąknę w powszedniości Radom Wtedy pomyślę: Swoją drogą Dobrze mieć zawsze coś pod ladą!
Lecz czy ja westchnę kiedy tak? Czy będzie mi tęsknoty brak? Czy, gwiżdżąc, pójdę swoją drogą? Czy ja zapomnę tego kogoś? (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.