W ubogiej rodzinie, co mieszka we młynie Poznałem dziewczynę cud Te oczy niebieskie i usta czerwone A słodka była jak miód Nie miałem u niej żadnych szans Bom wolnym ptakiem wtedy był Nie dała ona buzi mi A ojciec jej wyrzucił mnie za drzwi
Po długich staraniach i wielkich cierpieniach Na targu spotkałem ją Kupiłem jej watę lukrową, cukrową I zaraz padłem jej do nóg Ty będziesz moja na wszystkie dni Bo ciągle mi się po nocach śnisz Twoje rozmiary są jak z Playboya Maryśka, musisz być moja!
Poszliśmy do księdza, wzięliśmy ślub A potem na kopę siana A we wsi za rogiem, gdzie był nasz klub Ballada aż do rana Bo w życiu wszystko uda się Jak człowiek wie, czego chceTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.