Jakaś dziwka na ulicy znów za ramię łapie mnie I tak mówi: mój kochany, dzisiaj mi się bardzo chce A ja do niej: moja droga, mógłbym jeździć po twym tyłku Ale nie mam żadnej pracy, jestem kuźwa na zasiłku Jeśli nie masz opiekuna, twym alfonsem mogę być Łatwiej będzie nam we dwoje w takim syfie polskim żyć Ja ci znajdę klientelę, bo mam wiele znajomości Każdy wyżej postawiony takiej dziwki mi zazdrości
Ref.: Bo oni też chcą, dlaczego nie? Kochać się i zabawić się W kuluarach zasranej polityki Przeważnie same stare pryki I szmalu mają w bród Państwo im płaci, polski lud Mają na seks apetyt lwi A po nocach im się śni Antyaborcja! Antyaborcja!
Pojechałem do Warszawy, gdzie znajomych mnóstwo mam I wiedziałem, że zarobię, bo nie byłem przecież sam Ona ze mną w krótkiej mini, a pod mini strój bikini Tylko weszła, to się dziwka spodobała jakiejś świni I ku wielkiej mej radości rozmawiają o miłości On jej mówi: dam ci radę, przyjdź jak skończą się obrady Hola, hola! mówię z dąsem, przecież jestem twym alfonsem Może pójdziesz z tym pajacem, ale najpierw da na tacę
Ref.: Bo oni też chcą, dlaczego nie? Kochać się i zabawić się W kuluarach zasranej polityki Przeważnie same stare pryki I szmalu mają w bród Państwo im płaci, polski lud Mają na seks apetyt lwi A po nocach im się śni Antyaborcja! Antyaborcja! Antyaborcja! Antyaborcja!
Bo oni też chcą, dlaczego nie? Kochać się i zabawić się W kuluarach zasranej polityki Przeważnie same stare pryki I szmalu mają w bród Państwo im płaci, polski lud Mają na seks apetyt lwi A po nocach im się śni Antyaborcja!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.