To rebelia bratku, głos brudnych ulic Kilka prostych faktów, a nie tani populizm Dwadzieścia tracków dorzucam do puli Rap dla dzieciaków, dobrych chłopaków, żuli Skuli mnie, nie musisz za to bulić Weź to skopiuj, wklej, wypal, daj do ludzi Trudzisz się, ten rap cię ostudzi Niech sumienie obudzi, umysł prawdą pobrudzi Jest tu Dies, jest, wiesz, pro-produkcje Zjedz ten dźwięk, to Bruk RWC Jest RBSN, Skunheads wkrótce Dziurawy budżet ogranicza sukces Tu jest Feel-X, ... , adaptery W tej chwili słyszysz rap niższej sfery Brudne rymy bez krzty komerchy Fakty, czyny, nie kulawe afery
Dzisiaj wjeżdża rebelia, sorry za obsuwę Jest tu ze mną Vancouver, w tej przećpanej dziurze Płyta pierwsza, osiedla głos, nie ma złudzeń Szczerbate narkotychy, wszyscy chleją, a ja kurzę Nie wróżę z kart, a od lat rap gram synek Dziś z Butchem brat, zbieram z porażek siłę I trwam w tym, co sobie założyłem Kładę fakty na beat, robię kompakty, żyję tym Dziś, siostrzyczko, porzucam przeszłość Ten syf, rzeczywistość udźwignąć ciężko Ty śpisz, kto inny ma tutaj prywatne piekło My braciszku idziemy po zwycięstwo, to Definicja, opis tego miejsca, uczuć martwica Brudna muzyka miejska, ... , poezja podziemna Nas nie powstrzyma, przeklęta służba więzienna
Skosztuj rapu porcji, bez medialnej promocji Sorty wypocin kroci, bez zbędnej wrogości Mistrzowskie zwrotki moich skromnych gości Dotknij jakości, wartości, świadomości ... , Wałbrzych, Studio Ananda Każdy tronem gardzi tu, bo to propaganda Zarażone systemem, barany stadne wokół Z Aldaronem mamy dla nich antidotum To samoorganizacja, brak podziałów ziomuś Prawdziwa demokracja bez odoru terroru Ze mną Jaca z miasta piwska, Tychy, Tychy, Ty pomyśl, pomyśl, kto żre z twojej michy Tu Poznań, Górki, ... , Robako Wstaje nowy dzień, a ja usnąłem niedawno Jak Cyklon, znam to brudne miasto Wyprzedana sypialnia nie może zasnąć
Ludzie w pogoni za chlebem, dążą do destrukcji Pod tym samym niebem krzyk rewolucji Obudźmy się, dosyć bezmyślnej konsumpcji, Azitiz, Miraho, lepszy świat stwórzmy My jesteśmy ludźmi, aż i tylko Ten sam brud, tu i tam, znam to wszystko Cuchnące ulice pełne pijaństwa Ze mną Kontrabanda, ci zwyrole z Gdańska Czysta zajawka, nie świat przestępczy Tu brat, nikt z nas nie ma z tego pieniędzy Genialne wersy przeszywające bębny Ja i moje koleżki wzywamy do rebelii Fakty przedstawiamy stale, Wiesz, już radykalne wiadomości, Smalec jest tu Piecia, dzieciak, trzecia część zmowy, Nim dołączysz do nas, pomyśl czy jesteś gotowyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.